„Co mówią nam święci?”

 
SŁOWA NA UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

W dzisiejszej uroczystości dziękujemy Bogu za wszystkich tych braci i siostry, którzy już dotarli do celu naszego życia ziemskiego, do miejsca, gdzie żyje się w pełnej jedności z Bogiem i z ludźmi, do tej rzeczywistości, którą nazywamy Niebem.

Wśród nich są nie tylko ci dobrze znani, którzy doczekali się kanonizacji, lecz również ci nieznani, którzy nigdy nie będą kanonizowani, a jednak przeszli przez świat, czyniąc dobro. Są między nimi również nasi krewni i przyjaciele, ludzie, z którymi żyliśmy razem w prostocie zwyczajnej codzienności. Chociaż ich już nie widzimy, oni są dalej z nami i pomagają nam, aby pokonać różne trudności a ostatecznie, aby dołączyć do nich. Oni mówią nam, że szczęście zdobywamy, jeśli żyjemy pod prąd mentalności tego świata i przypominają nam słowa błogosławieństw. Zastanówmy się chwilę, co mogą nam powiedzieć niektórzy z nich.

Św. Franciszek przypomina nam, że błogosławieni są ubodzy w duchu. W dzisiejszym świecie liczy się bogactwo. Stąd gonitwa za pieniędzmi zarabianymi uczciwie lub nawet nie. Pełni szczęścia doświadczają natomiast ci, którzy za bogactwem i za pieniędzmi nie gonią, są skromni, wolni od wygórowanych ambicji.

Święta Matka Teresa z Kalkuty mówi nam, że błogosławieni są ci, którzy płaczą. Świat szaleje za rozrywkami, za życiem na luzie, za przeżyciem wszelkiego rodzaju przyjemności. Pełni szczęścia są ci, którzy płaczą, to znaczy ci, którzy poświęcają się w pomocy dla ludzi chorych, opuszczonych umierających.

Jan Paweł II mówi nam, że błogosławieni są ci, którzy łakną i pragną sprawiedliwości. W świecie ludzie chętnie oszukują i robią bezwzględnie własne interesy. Stąd tyle afer korupcyjnych. Św. Papież świadczył, że ci, którzy angażują się dla sprawiedliwości i jej realizowania na całym świecie zmieniają świat.

Świat lansuje dzisiaj hedonizm. W każdym filmie wraz z przemocą, są pokazywane relacje międzyludzkie zdominowane przez seks. Te filmy niszczą wyobraźnię wielu młodych i nie tylko młodych. Człowiek, który często ogląda takie sceny, przyzwyczaja się do patrzenia na drugiego człowieka jak na obiekt pożądania. Taki człowiek traci wrażliwość na Boga i zdolność do budowania właściwych relacji z bliźnimi. Błogosławiona Karolina Kózkówna mówi nam, że dla czystości warto oddać nawet życie, bo gdzie nie ma czystości, nie ma przeżycia bliskości Boga i z czasem może nastąpić utrata wiary. Boga mogą oglądać tylko ci, którzy mają czyste serce.

Dzisiaj wielu ludzi ubiera szaty chrześcijanina, kiedy chodzi do kościoła, ale je zdejmuje, kiedy działa w społeczeństwie. Św. Maksymilian Kolbe i bł. Jerzy Popiełuszko świadczą jak można być konsekwentnymi w życiu publicznym, nawet w prześladowaniach, aż do oddania życia dla braci.

Święci mówią nam jeszcze jedną bardzo ważną rzecz. Oni żyją w Niebie nie każdy sobie, jako suma świętych, lecz jako komunia świętych z Bogiem i między sobą. Zapraszają nas więc, aby żyć już tu na ziemi nie każdy sobie w pojedynkę, lecz razem, tworząc wspólnotę osób zjednoczonych w miłości wzajemnej. Jest to wezwanie bardzo palące, bo jak widać na co dzień, większość problemów, czy w rodzinie, czy w pracy, czy w życiu społecznym wynika z braku dobrych relacji międzyludzkich.

Skorzystajmy, więc z dzisiejszego Święta i z pomocy wszystkich świętych, odnówmy nasze relacje, aby one stały się bardziej serdeczne, szczere i głębokie. Wtedy sprawimy, że dzisiejszy dzień będzie jeszcze bardziej radosny nie tylko dla nas, lecz również dla wszystkich świętych w Niebie.

Ks. Roberto

Regulamin(500)