Filary ewangelizacji

 
SŁOWO NA V NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ

Ewangelizacja jest powołaniem Kościoła i szczególną potrzebą naszych czasów. Jest ona potrzebna zarówno w tych już nielicznych zakątkach świata, gdzie Dobra Nowina jeszcze nie dotarła, jak i w krajach, gdzie była ona od wieków fundamentem życia i kultury, a dzisiaj jest lekceważona lub zapominana z powodu sekularyzacji oraz ateizacji społeczeństwa. Dlatego teraz potrzeba Nowej Ewangelizacji, to znaczy odnowionego głoszenia Ewangelii ludziom ochrzczonym, których wiara osłabła lub znikła, którzy stracili kontakt z Kościołem, lub żyją w Kościele z tradycji, bez głębszej świadomości istoty życia chrześcijańskiego. Postępowanie Jezusa przekazane przez Ewangelię św. Marka oraz świadectwo życia św. Pawła wynikające z Pierwszego Listu do Koryntian, przestawiają nam właściwy sposób tej ewangelizacji.

 Ewangelia pokazuje nam Jezusa na początku życia publicznego. Jezus rozpoczyna swoją działalność ewangelizacyjną głosząc Dobrą Nowinę i pomagając potrzebującym, lecząc chorych i dręczonych przez złe duchy. Przykładem własnego postępowania, Jezus mówi nam, że same słowo, nawet to najbardziej mądre i sugestywne jak słowo mówione przez Niego samego, nie wystarczy, by otwierać serca ludzi na Dobrą Nowinę. Aby słowo było przyjęte, musi być wyjaśnione i potwierdzone czynem, wcieleniem słowa. Współczesny człowiek telewizyjny i internetowy potrzebuje obrazu. Słowa docierają do niego, jeśli towarzyszy im obraz, a w przypadku ewangelizacji obraz naszego życia. Bez tego obrazu, słowo pozostaje sterylne, lub może nawet powodować skutki odwrotne niż zamierzone.

Św. Paweł to potwierdza i podkreśla jeszcze trzy istotne aspekty ewangelizacji. Pierwszym jest to, że ewangelizowanie należy do istoty życia chrześcijańskiego. Paweł widzi to jako obowiązek, którego zaniedbanie miałoby dla niego opłakane skutki: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii.” Jak wygląda rzeczywistość dzisiaj u wielu z nas, katolików? Czy jesteśmy świadomi, że ewangelizować – to znaczy świadczyć o naszej wierze w Jezusa i o wartościach chrześcijańskie wobec innych – jest naszym obowiązkiem? Albo uczestniczymy w niedzielnej Mszy świętej, a na co dzień, w społeczności gdzie żyjemy i pracujemy, zachowujemy się tak „bezbarwnie”, że innym trudno rozpoznać, że jesteśmy chrześcijanami?

Drugim aspektem jest to, że powinniśmy ewangelizować bezinteresownie, to znaczy nie tylko bezpłatnie, lecz również nie po to, aby uzyskać nowych członków Kościoła. Ewangelizujemy, bo taka jest wola Boża, aby podarować innym to światło, tą radosną perspektywę życia, które sami odkryliśmy, kiedy poznaliśmy Ewangelię. Nie powinniśmy uprawiać prozelityzmu, lecz tylko podarować otrzymane dary. Jeśli Pan Bóg chce, sam powołuje ludzi do pójścia za Nim w Kościele.

Trzeci aspekt dotyczy sposobu podarowania tych darów. Św. Paweł rozumiał, że ewangelizować, to miłować ludzi. Dlatego stał się wszystkim dla wszystkich, starał się uczestniczyć w ich radościach i cierpieniach. Ludzie, czując się kochani, otwierali się przed nim i przyjęli to, co on miał im do podarowania. Już wtedy św. Paweł realizował to, co współcześni psychologowie zalecają, aby budować dobre relacje: żyć drugim, zjednoczyć się z drugim.

Jest jeszcze jeden istotny warunek niezbędny, aby nasza ewangelizacja miała szansę powodzenia: to modlitwa. Jezus po głoszeniu słowa i po uzdrowieniu chorych na ciele i na duszy, rano, jeszcze przed wschodem słońca, wstaje i wybiera się na odosobnione miejsce, aby się modlić. W dziele ewangelizacji powinniśmy postępować tak jakby wszystko zależało od nas, świadomi jednak, że wszystko zależy od Boga. Światłe słowa i dobre czyny powinny, więc być podparte modlitwą. Z pokorą i z wiarą trzeba prosić Boga, aby otwierał serca ludzi, których spotykamy, z którymi żyjemy. Wtedy dopiero, możemy spodziewać się owoców. Słowo, czyn i modlitwa, to trzy istotne filary ewangelizacji. Oby stały się coraz bardziej naszym życiem, na co dzień. Wtedy środowisko, w którym żyjemy nie pozostanie takie samo.

Ks. Roberto

Regulamin(500)