Złoty czas

 
HOMILIA NA XXXIII NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ

Na końcu roku liturgicznego, Kościół przypomina nam sprawy ostateczne: koniec świata i sąd, który czeka wszystkich, od naszych praojców do żyjących w owym dniu.

Pytanie, kiedy nastąpi koniec świata, intrygowało ludzi wszystkich czasów. W każdej epoce można było znaleźć kogoś nawiedzonego, kto wiedział, kiedy będzie koniec świata. Tymczasem każdy taki prorok umarł, a świat w dalszym ciągu istnieje.

Dlaczego taka słabość w przewidywaniu? Odpowiedź słyszeliśmy przed chwilą w słowach samego Jezusa, przekazanych nam przez Ewangelistę Łukasza. Nikt, nawet Jezus nie wiedział, kiedy będzie koniec świata. O tym wie tylko Ojciec Niebieski.

Z pytaniem, kiedy będzie koniec świata, powinniśmy więc dać sobie spokój. Dla każdego zresztą koniec świata nastąpi wtedy, kiedy sam odejdzie.

Jak żyć najlepiej w czasie, który jest nam dany?

„Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym”.

Takie przesłanie przekazuje nam dzisiejsza liturgia słowa.

Mamy czuwać. Czuwać, to właśnie skupić uwagę na tu i teraz.

Przeszłości, chociaż byśmy chcieli, nie możemy zmienić. Mądrze postępujemy, jeśli ją powierzamy miłosierdziu Bożemu. Przyszłość możemy i powinniśmy zaplanować, ale nie jesteśmy jednak w stanie jej urządzić, bo nawet nie wiemy, czy ona będzie i jaka będzie. Mądrze postępujemy, jeśli po zaplanowaniu, powierzamy ją Bożej Opatrzności.

Jedynym czasem, w którym sami możemy decydować, co robić lub czego nie robić, jest chwila obecna.

Włoskie przysłowie mówi, że „Czas to złoto”. Myślę, że prawdziwym złotem jest właśnie chwila obecna, czas teraźniejszy.

Nad czym mamy czuwać?

Jezus zaprasza nas do czuwania, modląc się stale.

Jak można stale się modlić, skoro musimy wykonywać mnóstwo innych obowiązków? Czy stała modlitwa, to nie jest zadanie tylko dla zakonów kontemplacyjnych?

Kiedy myślimy o modlitwie, często kojarzy nam się z odmawianiem tekstów modlitewnych. Gdybyśmy tak pojęli modlitwę, powinniśmy dojść do wniosku, że niemożliwe jest modlić się stale, nie tylko dla nas żyjących w świecie, lecz również dla zakonów kontemplacyjnych, bo zakonnicy i zakonnice także muszą pracować, jeść i spać, więc nie mogą stale odmawiać modlitw.

Modlić się jest jednak, czymś więcej niż odmawianiem modlitwy. Modlić się, to być w relacji z Bogiem. Znaczy to, owszem mówić do Boga, ale również Boga słuchać, Bogu coś ofiarować, Boga naśladować.

Pięknym sposobem, aby modlić się cały dzień, jest modlitwa ofiarowania.

Chiara Lubich proponowała taki sposób. Mówiła, że kiedy kogoś kochamy, staramy się sprawiać mu radość ofiarując mu małe prezenty. Tak samo możemy robić w odniesieniu do Boga. Rano możemy Jemu ofiarować nowy dzień, a w ciągu dnia, wykonując zadania nam powierzone, możemy ofiarować Bogu każdą czynność, którą rozpoczynamy, mówiąc: „Dla Ciebie Boże”. W ten sposób, każda czynność staje się jak mała paczka, zawierająca prezent, wysłana do Nieba na adres Boga i staje się piękną i konkretną modlitwą.

Oprócz tego, kiedy przygotowujemy paczkę z prezentem czujemy, że powinna dobrze wyglądać. Wybieramy wtedy piękny papier oraz odpowiednią wstążkę. Tak samo, kiedy ofiarowujemy Bogu jakąś naszą czynność, czujemy, że powinniśmy ją wykonać dobrze, aby Bóg mógł się z niej cieszyć, a razem z Nim nasi bliźni.

I staramy się wykonać tę czynność jak najlepiej. Przez to rodzi się dużo dobrego, bo i Bóg się cieszy i bliźni ma pożytek, a my mamy zasługę.

Kiedy żyjemy tą modlitwą ofiarowania, wśród czynności, które możemy ofiarować Bogu, są również nasze modlitwy, a na koniec dnia możemy również ofiarować nasz sen. Wtedy on też staje się modlitwą.

W ten sposób nasza modlitwa będzie rzeczywiście obejmowała całą dobę.

Nie traćmy, więc czasu wspominając przeszłość lub na fantazje o przyszłości. Skupiajmy się w staraniu, aby jak najlepiej żyć w teraźniejszości. To złoty czas.

W nim możemy ofiarować Bogu to, co w danym momencie robimy. Nasze działanie nabiera wtedy wartości i będzie skuteczniejsze,

Uczynimy dużo dobrego na chwalę Boga oraz ku pożytkowi i radości wielu i własnej.

                                                                                              Ks. Roberto

Regulamin(500)