Historia Dorotki i jej rodziny

Jak się przechodzi od zaskoczenia do przyjęcia tego jako dar?
Imię Dorotka oznacza dar od Boga, który nadaliśmy jej już w czasie ciąży, na pewno Bóg nigdy nie daje złych darów. Otrzymaliśmy coś, czego nie rozumieliśmy, ale uważaliśmy to za dowód naszej ufności Bogu, wyraźnie czując, że taka jest wola Boża dla nas. Nasz przyjaciel przysłał nam notatkę z tym tekstem: „To prawdziwe szczęście, ponieważ opiera się na bólu”.
Dlaczego zdecydowaliście się podzielić swoim doświadczeniem z innymi rodzinami?
Lekarz przedstawił nas innym rodzinom, które miały małe dzieci z zespołem Downa. Razem przeprowadziliśmy kilka terapii, podzieliliśmy się naszym doświadczeniem i założyliśmy stowarzyszenie o nazwie „Zespół Up-Down”. Chcieliśmy, aby dzieci dorastały razem, aby nie były przywiązane tylko do swojej rodziny, by przygotować je do pewnej niezależności. W ten sposób założyliśmy teatr „Dúhadlo”, który poprzez dramaturgię otwiera nowe horyzonty dla dzieci.
Jak doszło do współpracy z Uniwersytetem w Bratysławie?
Nasz przyjaciel uczy etyki medycznej na Wydziale Lekarskim. Dziewięć lat temu zaprosił mnie do opowiedzenia naszej historii studentom i przybliżenia im Zespołu Downa. Jestem bardzo wdzięczny za tę możliwość. Uważaliśmy, że można mieć wpływ na młodych lekarzy i i na przestrzeni lat zawsze mieliśmy pozytywne reakcje studentów.
„Coś więcej” to tytuł filmu, który opowiada o codziennym życiu Dorotki, z radościami i trudnościami. Dlaczego ten tytuł?
Na początku zamierzano nakręcić krótki film z okazji Światowego Dnia Zespołu Downa. Reżyser Pavol Kadlečík nie miał doświadczenia z tymi ludźmi i był tak zaskoczony, że postanowił nakręcić dłuższy film. Nikt z nas nie wiedział, że w końcu powstanie tak piękny dokument. Zespół Downa jest chorobą genetyczną, w której 21. chromosom nie tworzy pary, lecz triplet. Dlatego ta diagnoza jest również nazywana Trisomią 21. Oznacza to, że ci ludzie mają dodatkowy chromosom i często jest nazywany chromosomem miłości. Jest w nich coś więcej, co ma tę szczególną zdolność bezwarunkowej miłości.
W filmie brak narracji fabularnej, opowiada on o codziennym życiu bohaterki z rodziną, kolegami z klasy, teatrze i muzyce, o zmaganiach, radościach, podbojach, rozczarowaniach. Świadectwo wzajemnej miłości w tej rodzinie i ich tak dla życia.
Dorotko, czy dobrze się bawiłeś grając w filmie o Tobie?
Kiedy stałam przed kamerą, czasami byłam trochę niespokojna i bałam się sceny, więc trudno było nie patrzeć bezpośrednio w kamerę. Ale operator był świetny i bardzo mi się podobało. Palko sprawił, że wszyscy byli zadowoleni z pomysłu tego filmu i chcą kręcić nowy.
Co chciałabyś powiedzieć osobom, które będą czytać ten wywiad?
Zostałam aktorką, aby cię uszczęśliwić. Szukaj miłości dla innych.
Claudia Di Lorenzi