Daj mi poznać drogi Twoje

 
"Daj mi poznać drogi Twoje, Panie, i naucz mnie Twoich ścieżek” to słowa Ewangelii, którymi w marcu żyją członkowie Ruchu Focolari na całym świecie. Przedstawiamy jedno z doświadczeń życia Słowem.

Słowa Życia, którymi żyjemy w tym miesiącu pochodzą z psalmu 25 i brzmią: „Daj mi poznać drogi Twoje, Panie, i naucz mnie Twoich ścieżek”. Jak co miesiąc Słowa te przyjęłam, jako drogowskaz do realizacji pragnienia Boga: „Aby wszyscy stanowili jedno”.

Pracuję w szkole i mam kontakt z wieloma nauczycielami. Niedawno spotkałam koleżankę, która uczy w naszej szkole dopiero od września. Jest to jej pierwsza praca po studiach. Po raz pierwszy prowadzi też klasę. Tamtego dnia zauważyłam, że jest bardzo smutna. Zapytałam ją o przyczynę. Okazało się, że powierzono jej przygotowanie uroczystości z okazji nadejścia wiosny, a ona nie bardzo czuła się na siłach, aby tę imprezę zorganizować. Pierwszy dzień wiosny był blisko, a ona nie zaczęła jeszcze przygotowań. Zastanawiała się nad przesunięciem obchodów nadejścia wiosny, a nawet miała myśl, żeby odmówić przygotowania imprezy. Bardzo chciałam być z nią w tej sytuacji i zastanawiałam się w duchu, jaka droga będzie właściwa, jaką ścieżką powinnam pójść. Wtedy poczułam wyraźnie, że przede wszystkim powinnam zostawić jej wolność. Chociaż mam więcej doświadczenia i mogłabym ją czegoś nauczyć, a nawet jej zaimponować, miałam pewność, że to nie jest właściwy kierunek. Czułam, że najważniejsze jest, aby to ona podjęła decyzję i działania. Powiedziałam, że być może rzeczywiście powinna przesunąć uroczystość o kilka dni, aby mieć więcej czasu na przygotowanie.

Po paru dniach znów ją spotkałam i zapytałam, jak jej idzie. Okazało się, że nadal nie podjęła żadnych kroków. Tym razem pomyślałam, że jest jej trudno, ponieważ została z tym zadaniem sama. Poczułam, że potrzebuje wsparcia. Wiedziałam, że inni nauczyciele czekają na tę imprezę i że zależy im, aby była udana. Dlatego zasugerowałam jej, aby porozmawiała z nimi: żeby wspólnie zastanowili się nad organizacją uroczystości i żeby podzielili się zadaniami. Podjęła tę myśl i stało się tak, jak zaproponowałam.

Pierwszy dzień wiosny był dla mnie bardzo szczęśliwy. Moja koleżanka prowadziła imprezę, ale nie była sama. Wielu nauczycieli zaangażowało się w organizację uroczystości. Było naprawdę wspaniale. Co najważniejsze dla nauczycieli, dzieci były bardzo zadowolone. A dla mnie największą radością było to, że wybrałam właściwą drogę. Bo nie byłam potrzebna ani do przygotowania dekoracji, ani do prowadzenia programu. Moją rolą było zauważenie potrzeby innej osoby, dzięki czemu reszta potoczyła się tak wspaniale. I jeszcze to, że kolejne cegiełki jedności zostały położone w mojej szkole.

C.M.

Regulamin(500)