Twórcza wierność- Papież Franciszek do mieszkańców Loppiano

 
Przedstawiamy ostatni fragment ze słów Papieża Franciszka skierowanych do mieszkańców Loppiano 10 maja. Jest to odpowiedź na trzecie, zadane mu pytanie:… „jaka jest nasza „misja” na kolejnym etapie nowej ewangelizacji i jednocześnie jak możemy odpowiedzieć na wyzwania naszych czasów”.

 

Spotkanie ze wspólnotą Ruchu Focolari. Przemówienie Ojca Świętego

 

Pytanie nr 3:

Loppiano nie chce być zamknięte, chce dać wkład w budowanie świata bardziej zjednoczonego. Dzisiaj, Ojcze Święty, jest tu z nami kilku przyjaciół emigrantów, którzy musieli pozostawić swoje domy, ojczyznę, by tu w Loppiano znaleźć swój dom.

Dzień dobry Ojcze Święty pochodzimy z Wybrzeża Kości Słoniowej, z Mali, z Kamerunu, Nigerii skąd po długiej podróży dotarliśmy do Włoch, a potem zostaliśmy przeniesieni do Loppiano. Ponad rok żyliśmy obok siebie, jesteśmy z różnych krajów, języków i tradycji, religii muzułmańskiej i chrześcijan z różnych Kościołów. Można sobie wyobrazić, że nie było łatwe życie w naszych domach. Życie w Loppiano pomogło nam przezwyciężyć trudności i zobaczyć w sobie braci. Słowem, które nam bardzo pomogło było „zaczynać od nowa”. Korzystam z okazji, by podziękować władzom włoskim, które nas przyjęły. Fakt, że możemy tu być, że możemy pozdrowić i podziękować Ojcu Świętemu jest wielkim zaszczytem. W naszych modlitwach pamiętamy o Papieżu.

Ojcze Święty podczas ponad 50-letniej historii Loppiano Chiara Lubich nadała mu różne imiona: Miasto-Ewangelia, Miasto-szkoła, Miasto na górze i Miasto radości, Miasto dialogu i Mariapoli – Miasto Maryi: są to określenia, które towarzyszyły i towarzyszą nam na tej drodze. Dzisiaj chcielibyśmy zapytać Ciebie, Ojcze Święty, o jakieś słowo. Słowo, które wskaże, jaka jest nasza „misja” na kolejnym etapie nowej ewangelizacji i jednocześnie jak możemy odpowiedzieć na wyzwania naszych czasów, będące szansą wzrostu dla wszystkich?

  

Papież Franciszek:

Chcę spojrzeć na horyzont i zaprosić was, abyście spojrzeli ze mną, aby popatrzeć z pełną zaufania wiernością i szlachetną twórczością ku przyszłości, która zaczyna się dzisiaj.

Historia Loppiano jest dopiero u swych początków. Jesteście na początku. Jest to małe nasiono wrzucone w bruzdy historii, które już bujnie kiełkuje, ale musi mocno zapuścić korzenie i przynieść znaczny owoc, w służbie misji głoszenia i wcielenia Ewangelii Jezusa, do której Kościół jest dzisiaj powołany. A to wymaga pokory, otwarcia, synergii, odważnego podejmowania ryzyka. Musimy wykorzystać to wszystko: pokorę i odwagę podejmowania ryzyka, razem, otwartość i synergię.

Nagłe potrzeby, często dramatyczne, które ze wszystkich stron rzucają nam dziś wyzwanie, nie mogą pozostawić nas spokojnymi, ale wymagają od nas maksimum zaangażowania, ufając zawsze łasce Bożej.

W epokowej przemianie, którą przeżywamy – to nie jest epoka zmian, ale epokowa przemiana – trzeba starać się nie tylko o spotkanie między osobami, kulturami i narodami, o przymierze między cywilizacjami, ale także o to, by wspólnie sprostać doniosłemu wyzwaniu budowania dzielonej przez wszystkich kultury spotkania, globalnej cywilizacji przymierza. Jak tęcza kolorów, w której wachlarzu ukazuje się białe światło Bożej miłości! Aby tego dokonać, potrzebujemy mężczyzn i kobiet – młodych, rodzin, ludzi wszystkich powołań i zawodów – zdolnych do wytyczenia nowych dróg, które trzeba przemierzać razem. Ewangelia zawsze jest nowa. W tym czasie wielkanocnym Kościół często mówi nam, że Zmartwychwstanie Jezusa przynosi nam młodość i każe nam prosić o tę odnowioną młodość. Trzeba w sposób twórczy iść stale naprzód.

Wyzwaniem jest twórcza wierność: być wiernym pierwotnemu natchnieniu i jednocześnie być otwartym na tchnienie Ducha Świętego oraz odważnie podejmować nowe rozwiązania, które On podpowiada. Dla mnie – i radzę to również wam – najwspanialszym przykładem jest to, co możemy przeczytać w Dziejach Apostolskich: zobaczyć, jak oni byli w stanie pozostać wierni nauczaniu Jezusa i jak mieli odwagę robić tak wiele „szaleństw „, a oni je robili, idąc wszędzie. Dlaczego? Wiedzieli, jak zastosować tę twórczą wierność. Przeczytajcie ten fragment Pisma, nie raz, dwa, trzy, [ale] cztery, pięć lub sześć razy, bo tam znajdziecie drogę do twórczej wierności. Duch Święty, nie nasz zdrowy rozsądek, nie nasze pragmatyczne zdolności, nie nasz ograniczony sposób widzenia. Nie! Iść naprzód za natchnieniem Ducha Świętego.

Ale jak rozpoznać i jak podążać za Duchem Świętym? Praktykując rozeznawanie wspólnotowe, czyli zgromadzenie się wokół zmartwychwstałego Jezusa, Pana i Nauczyciela, aby słuchać tego, co Duch Święty mówi nam dzisiaj jako wspólnocie chrześcijańskiej (por. Ap 2,7). Aby w tej atmosferze, razem odkrywać wezwanie, które Bóg pozwala nam usłyszeć w sytuacji historycznej, w której żyjemy Ewangelią.

Potrzeba słuchania Boga tak, aby razem z Nim usłyszeć wołanie Ludu i potrzeba słuchać Ludu, dopóki nie będziemy oddychać wolą, do której wzywa nas Bóg. Uczniowie Jezusa muszą być tymi, którzy kontemplują Słowo i kontemplują Lud Boży.

Wszyscy jesteśmy powołani, aby stać się czeladnikami wspólnotowego rozeznawania. Nie jest łatwo to zrobić, ale musimy to zrobić, jeśli chcemy realizować tę twórczą wierność, jeśli chcemy być posłuszni Duchowi Świętemu. To jest droga do tego, by Loppiano krok za krokiem szło drogą Boga, w służbie Kościołowi i społeczeństwu

* * * * *

Zanim zakończę, jeszcze raz dziękuję wam wszystkim za przyjęcie i święto!

I jeszcze ostatnia rzecz, która leży mi na sercu i którą chcę wam powiedzieć. Znajdujemy się przed sanktuarium Maryi Theotokos. Jesteśmy w zasięgu wzroku Maryi. Również w tym jest zbieżność Soboru Watykańskiego II i charyzmatu Focolare, którego oficjalną nazwą w Kościele jest Dzieło Maryi.

21 listopada 1964 roku, na zakończenie trzeciej sesji soborowej, bł. Paweł VI ogłosił Maryję „Matką Kościoła”. Zapragnąłem ustanowić od tego roku wspomnienie liturgiczne, które będzie obchodzone po raz pierwszy 21 maja, w poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego[1].

Maryja jest Matką Jezusa, a w Nim, Matką każdego z nas: Matką jedności. Sanktuarium Jej poświęcone tutaj w Loppiano jest zaproszeniem, aby pójść do szkoły Maryi, by poznawać Jezusa, nauczyć się życia z Jezusem i Jezusem obecnym w każdym z nas i pomiędzy nami.

I nie zapominajcie, że Maryja była kobietą świecką, była osobą świecką. Pierwsza uczennica Jezusa, Jego Matka, była osobą świecką. W tym zawiera się wielka inspiracja. To jest niezłe ćwiczenie, które możemy robić, zachęcam do przyjrzenia się temu. Należy wziąć [z Ewangelii] najbardziej niełatwe wydarzenia z życia Jezusa i zobaczyć – na przykład w Kanie – jak się zachowała Maryja. Maryja słucha słowa i idzie naprzód. „Ale, ojcze, nie wszystkie [z tych wydarzeń] są w Ewangelii…”. Wyobraźcie sobie, wyobraźcie sobie, że Matka tam była, widziała to … Jak by się zachowała Maryja? To jest prawdziwa szkoła życia, bo ona jest kobietą wierności, kobietą kreatywności i odwagi, kobietą wytrwałości i cierpliwości, kobietą umiejącą znosić przeciwności. Zawsze patrzcie, jak ta pierwsza świecka uczennica Jezusa reagowała w niełatwych chwilach życia swego Syna. To wam bardzo pomoże”.

I nie zapominajcie modlić się za mnie, ponieważ tego potrzebuję. Dziękuję!

                                                       Papież Franciszek, Loppiano 10.05.2018.

[1] Święto Maryi, Matki Kościoła, obchodzone w poniedziałek po uroczystości Zesłania Ducha Świętego, zostało wprowadzone do polskiego kalendarza liturgicznego 4 maja 1971 r. przez Episkopat Polski – za zgodą Pawła VI.

Regulamin(500)