Święto Rodziny – święto dla pokoju i braterstwa

 
Tegoroczne Święto Rodziny w Mariapoli Fiore, ośrodku Ruchu Focolari obfitowało w wiele atrakcji, przede wszystkim jednak było budowaniem nowego świata, gdzie żyje się dla pokoju i braterstwa.

W programie między innymi II Ogólnopolski Bieg MAM W SOBIE SIŁĘ (dedykowany wychowankom pieczy zastępczej), połączony z Run For Unity (akcja organizowana przez młodych z Ruchu Focolari na całym świecie od wielu lat). W biegu na dystansie 2 i 5 kilometrów wzięło udział 99 osób. Wyniki dostępne na stronie Podaj dobro.

Oprócz biegu wiele atrakcji: loteria fantowa, konkurs plastyczny, turniej piłki nożnej. malowanie twarzy i fryzury, pokaz Ochotniczej Straży Pożarnej. Nie zabrakło smakołyków- grochówka, żurek, lemoniada, kiełbasa z grilla, chleb ze smalcem i ogórkiem, popcorn, wata cukrowa, ciasta upieczone przez Koło Gospodyń Wiejskich z Trzcianki. 

Pozdrowienia uczestnikom imprezy przysłały: Pani Wicepremier Beata Szydło i Pani Minister RPiPS Elżbieta Rafalska. Wydarzenie relacjonowyły: TVP3, Radio Podlasie, portal Podlasie24

Informacje o imprezie znalazły się także w gazecie lokalnej powiatu garwolińskiego Twój Głos.

Dzięki współpracy wielu instytucji, organizacji i osób powstała inicjatywa, która zwraca uwagę na wartość rodziny i potrzebę pomocy tym, którzy tej rodziny są pozbawieni.

Swoim doświadczeniem podzielił się Sylwek, który kolejny raz uczestniczył w imprezie.

Mam czterech braci i z najmłodszym z nich, w 2015 roku trafiłem do pogotowia opiekuńczego. Trafiliśmy tam z powodu braku opieki, ponieważ nasza mama zachorowała, a z tatą już wcześniej nie utrzymywaliśmy kontaktu. Stało się to w następujący sposób, któregoś dnia, po powrocie z wycieczki kajakowej pani pedagog poinformowała mnie, że mama jest w szpitalu, a my będziemy musieli jechać do placówki. Nie było to proste, byliśmy odcięci od wszystkiego, nie można było korzystać z telefonu, Facebooka, pisać do znajomych. Mieliśmy pozwolenie tylko na kontakty z rodziną, a gdy ktoś z nich chciał nas zabrać na weekend do domu musiał napisać do sądu z prośbą o przepustkę. W pewnym momencie całego bycia w tym ośrodku zrozumiałem, że nie można patrzeć tylko na to, co nam sprawia trudności. Zrozumiałem, że placówka to są nowe drzwi, które zostały otworzone przed nami, starałem się wykorzystać tę szansę, dać z siebie wszystko i być wdzięczny tym, którzy podali mi rękę. Powiedziałbym, że trafiając do ośrodka mogłem zacząć się uczyć i robić to, co robią inni w moim wieku. Od kiedy znalazłem się w ośrodku otworzyłem się na innych, zacząłem poznawać nowych ludzi, stałem się bardziej otwarty i rozmowny, a w szkole otworzyły się przede mną nowe możliwości i wyzwania. Wielu ludzi mi pomogło i zachęciło mnie do podejmowania wysiłku i pogłębiania wiedzy.

Ale to nie wszystko, pewnego dnia w ośrodku zaproponowano mi udział w filmie promującym I Ogólnopolski Bieg Przełajowy dla wychowanków ośrodków pieczy zastępczej i od tego momentu zaczęła się moja znajomość z młodymi z Ruchu Focolari. Udział w biegu pogłębił moje przekonanie, że my z domów dziecka nie jesteśmy skreśleni, że ze wszystkiego da się wyjść i że bardzo dużo ludzi chce nam pomóc, ale my sami też musimy tego chcieć i pamiętać że i my możemy pomagać innym. Ruch Focolari oraz Fundacja Podaj Dobro otworzyli przede mną kolejne bramy. Pojechałem na praktyki do restauracji, pomagałem w kuchni w Trzciance na kilku imprezach w miasteczku, a w nagrodę mogłem uczestniczyć w spotkaniu młodzieży w Hiszpanii. Najbardziej jednak cenię sobie znajomość z młodzieżą z Ruchu Focolari, z którą spotykamy się od kilku miesięcy. Moje ostatnie święta wielkanocne spędziłem razem z bratem właśnie tutaj, w Mariapoli Fiore, a jednocześnie wraz z księdzem Olkiem odwiedziliśmy naszych braci i mamę. Na koniec chciałbym tylko zaznaczyć, jak bardzo ważne jest podejmowanie właściwych decyzji i odważnego powiedzenia tak. Chciałbym żebyście zauważyli, że chociażby w moim życiu to właśnie to słowo – „tak” zaważyło w moim rozwoju i wszystkim co się teraz dzieje w moim życiu.”

 

Regulamin(500)