Kampus młodzieżowy

 
Od soboty 29 czerwca w Mariapoli Fiore trwa Kampus młodzieżowy - ,,Droga ku jedności'' organizowany przez młodzież Ruchu Focolari. Główny temat spotkania to próba odkrycia swojej drogi poprzez budowanie relacji i poznanie świadectw osób żyjących w konkretnym powołaniu.

Mieliśmy okazję porozmawiać z uczestnikami wydarzenia, którzy podzielili się z nami swoim doświadczeniami, nadziejami i emocjami.

,,Panuje tu atmosfera bezwzględnej miłości i radości, która uświęca wszystkich” – mówi Antek, który bierze udział w Kampusie już po raz drugi. Miasteczko Fiore jest dla niego miejscem, gdzie przypomina sobie, jaki świat chce budować wokół siebie. Według Antka Kampus jest doskonałym czasem na narodzenie się nowych więzi, a później pogłębienie ich, natomiast stanowi również idealne miejsce do budowania jedności. Na pytanie o różnicę pomiędzy innymi typowymi, wakacyjnymi wyjazdami a pobytem tutaj odpowiada, że ,,Kampus skierowany jest do osób robiących pierwsze kroki w dorosłość, (…) nasz Kampus jest przede wszystkim miejscem ćwiczeń jak dobrze przeżyć życie, jak żyć duchowością jedności. To nie wykłady, lecz relacje interpersonalne są tu w centrum”.

Gosia, która jest tu pierwszy raz, dzieli się z nami, że nie da się wytłumaczyć budowania relacji w Bożej rzeczywistości. Wyjaśnienie tego przypominałoby ,,podtrzymywanie poziomek w grudniu”. Atmosferę określa mianem ,,owocnego zmęczenia”, kampusowe budowanie jedności jako ,,twórcze i nieustanne”, a samo miasteczko jest dla niej ,,azylem, w którym pracuje się nad komunikacją”.

Na naszym Kampusie zdarzają się wewnętrzne przemiany, które ułatwiają otwarcie się na innych i w konsekwencji widzialnie zmieniają nasze życie codzienne. Dobrym przykładem jest Karolina, która dzieli się owocem pracy nad sobą opartej na relacji z Bogiem. Wspomina ona ubiegłoroczny Kampus i przyznaje: ,,Jestem bardziej otwarta i mam lepszy kontakt z ludźmi niż w zeszłym roku. Jestem częścią tego wszystkiego i to ma sens”. Atmosferę tegorocznego Kampusu komentuje: ,,Wszyscy są bardzo otwarci. Ludzie widzą, gdy ktoś jest odizolowany – podchodzą, rozmawiają i słuchają. Widać szczerą otwartość na problemy i zainteresowanie innych”. Zachwyca ją poczucie zaufania jakie tworzą pozostali uczestnicy, a także mieszkańcy miasteczka. Czuje się bezpiecznie i nie boi się zostawiać rzeczy na wierzchu np. telefonu, który nie jest właściwie specjalnie potrzebny, gdyż bogactwo różnorodnych zajęć nie pozwala na jego użycie.

Czas Kampusu nieubłaganie zbliża się ku końcowi, a przed jego uczestnikami jeszcze wiele ciekawych momentów i rozwijających doświadczeń. Zarówno starannie przygotowanych przez młodzież, jak i tych zaplanowanych przez Bożą Opatrzność.

Weronika

Regulamin(500)