Miłość która trwa

 
Miesiąc listopad sprzyja naszym refleksjom na temat życia i śmierci​. Szczególnie w tym​ roku skłania nas do tego rzeczywistość  pandemii ….Rozważmy myśli Chiary ,które​ przepełnione są wiarą i chrześcijańską nadzieją.

Kiedy jakiś przyjaciel albo krewny przechodzi do innego Życia mówimy często, że odszedł, uważamy, że go straciliśmy. Ale tak nie jest. Jeśli tak myślimy, gdzie podziała się nasza wiara w świętych obcowanie? Nie jest stracony nikt z tych, którzy wchodzą w obcowanie z Bogiem: bo jeśli coś naprawdę liczy się u brata, dla  którego ‘‘życie zmienia się, ale się nie kończy”, to miłość.

Tak, bo wszystko przemija; przeminą  nawet, wraz z postacią tego świata, wiara i nadzieja, ale miłość pozostanie  (por. 1 Kor 13,8).

Miłość, którą ten brat nas obdarzał – prawdziwa miłość bo zakorzeniona w Bogu – pozostanie. A Bóg nie okaże się małoduszny wobec nas i nie odbierze tego, co On sam obecny w bracie,  nam podarował. Teraz da nam to w inny sposób. Ten brat, ci bracia nadal kochają nas miłością, która teraz nie podlega wahaniom. My z naszej strony powinniśmy wierzyć w ich miłość i prosić o łaski dla nas, którzy jesteśmy w drodze. A jednocześnie spełniać naszą powinność wobec nich przez uczynek miłosierdzia jakim jest modlitwa za zmarłych.

Nie, nie straciliśmy naszych braci. Oni są tam, jakby wyjechali z domu, aby przenieść się w inne miejsce. Oni żyją w Ojczyźnie niebieskiej, trwają w Bogu. A w nim możemy nadal kochać się wzajemnie jak uczy Ewangelia.

 

Chiara Lubich “ Charyzmat Jedności” str.239

 

 

 

Regulamin(500)