Budować sieć przyjaźni

 
Od czwartku 18 sierpnia do niedzieli 21 sierpnia w Diecezjalnym Domu Formacyjnym w Raciborzu-Miedoni odbyło się spotkanie wypoczynkowo-formacyjne pt. „Budować sieć przyjaźni”. Uczestniczyła w nim grupa młodych w wieku 18–35 lat.

Zaczęliśmy od wspólnej Mszy św. w kaplicy o 22.00. Każdy został zaproszony do współtworzenia spotkania, nawet jeśli był po raz pierwszy na takim wyjeździe.

Piątkowy program zaczęliśmy o bliższego poznania się. Podzieliliśmy się na dwuosobowe zespoły i zadawaliśmy sobie nawzajem wcześniej przygotowane na kartkach pytania. Mogliśmy się np. dowiedzieć, co jest specjalnością kulinarną danej osoby (dzięki temu w sobotę jedliśmy przepyszną szarlotkę, a w niedzielę sernik na krakersach – doskonałe połączenie słonego smaku ciastek ze słodkim serem!!!). Chętne pary przedstawiły się całej grupie, ale zamieniając się rolami – należało wcielić się w drugiego i przedstawić jakby się było nim. Doskonały sprawdzian wzajemnego słuchania się!!! Następnie 12-minutowy film o Carlo i Alberto z Genui (młodzi z Ruchu Focolari, zmarli w 1980 roku, obecnie prowadzony jest dla nich wspólnie proces beatyfikacyjny) pokazał nam, że w życiu ważne są drobne gesty[1]. Chłopacy zainspirowali nas do budowania przyjaźni opartych na Bogu, na nowo zmotywowali do podjęcia ewangelicznej rewolucji miłości w codziennym życiu. Po południu pojechaliśmy do oddalonego o kilka kilometrów Raciborza. Zwiedziliśmy muzeum oraz Zamek Piastowski. Potem były oczywiście wspólne lody! Wieczorem były gry improwizacyjne, które poprowadziła Agnieszka. Dzień zakończyliśmy adoracją Najświętszego Sakramentu.

W sobotę z powodu zapowiadanego po południu deszczu zmieniliśmy trochę nasze plany – i zaraz po śniadaniu ruszyliśmy do gry w podchody. Pierwsza grupa miała wymyślić zadania, a druga nie tylko je wykonać, lecz także udokumentować, najlepiej w formie filmików. Obie grupy bawiły się świetnie, nie wiadomo, która lepiej… Okazało się, że wśród nas jest mnóstwo ukrytych talentów… Przy tej okazji nawiązaliśmy kontakt z tubylcami, bo np. jednym z zadań było udać się do pobliskiego sklepu, gdzie ukryte było polecenie: zaprosić myjących swój wóz strażaków do makareny w rytmie disco polo…

Po Mszy Świętej i obiedzie, podjęliśmy cenną refleksję nad cechami prawdziwej przyjaźni oraz zastanowiliśmy się, które cechy sprawiają, że część osób nie jest w stanie jej budować. Potem był czas na taniec na świeżym powietrzu, który poprowadzili Kasia i Radek. Oficjalną część programu zakończyliśmy różańcem z krótkimi rozważaniami Chiary Lubich.

Niedzielę zaczęliśmy od Mszy św. Następnie rozważaliśmy Słowo życia: „Pan podtrzymuje wszystkich, którzy padają i podnosi wszystkich zgnębionych” (Ps 145,14).

W ramach podsumowania przeżytego wspólnie czasu stworzyliśmy „sieć przyjaźni”, podając sobie kolejno kłębek z wełną – kto go trzymał, dzielił się swoimi przeżyciami. Potem przeczytaliśmy sierpniowe Słowo życia o przebaczeniu. Wyjechaliśmy z nową świadomością, jak istotne jest ciągłe przebaczanie sobie i innym, żeby móc być przyjacielem i dbać o przyjaźń… Ostatnim punktem naszego programu była wspólna modlitwa za wstawiennictwem Carlo i Alberto o dar przyjaźni dla każdego z nas [2].

Szczególne podziękowania chcielibyśmy złożyć naszym kapłanom – ks. Pawłowi, który przyjechał dla nas specjalnie z Płocka, ks. Łukaszowi – gospodarzowi miejsca, a także Stowarzyszeniu Fiore za współfinansowanie naszego spotkania.

Oto wrażenia niektórych uczestników:

„Wyjazd do Raciborza był dla mnie okazją do spotkania osób, które dobrze znam i dawno nie widziałam, ale również okazją do poznania nowych osób. Był to czas wypoczynku, ale i duchowych rekolekcji. Bardzo podobał mi się temat wyjazdu o przyjaźni i przygotowane treści. Mamy wielki skarb w Ruchu: są nim Carlo i Alberto. Radością i darem była dla mnie obecność kapłanów: ks. Pawła i ks. Łukasza. To był dobry czas, czekam na kolejne miejsce do odkrycia w Polsce”.

„Wyjazd do Raciborza był dla mnie odpoczynkiem od codzienności, spotkaniem. Było dużo zabawy oraz czas na duchowy rozwój, pogłębienie tematu przyjaźni. Z rekolekcji wróciłam z wieloma przemyśleniami i radością w sercu”.

„Rekolekcje w Raciborzu były ciekawym wydarzeniem, bo jeszcze nigdy nie byłem na rekolekcjach opowiadających o przyjaźni. Doświadczenia Carlo i Alberto pomogły mi pogłębiać moja przyjaźń z Bogiem oraz ustalić priorytety w relacjach z moimi znajomymi i rodziną”.

Oprac. A. S.

Zapraszamy na obejrzenia fotorelacji z naszego spotkania!

 

[1] Carlo i Alberto – przyjaciele na zawsze

[2] Modlitwa o przyjaźń za wstawiennictwem Carlo i Alberto

Regulamin(500)