

«Wraz z tekstem Paktu powierzymy te zobowiązania ziemi jako korzenie gospodarki jutra, złożymy je w ogrodzie różanym Porcjunkuli, skąd synowie Franciszka wyruszyli w świat» – powiedziała Lourdes, jedna z trzech prowadzących spotkanie, którzy na zmianę wychodzili na scenę, gdzie było około trzydziestu rówieśników, w tym ośmiu świadków. To marzyciele, ale nogami mocno stąpający po ziemi, zdolni zrewolucjonizować świat «miłością, pomysłowością i rękami».
Należy do nich Facundo Pascutto, Argentyńczyk z Lomas de Zamora, ogromnego miasta satelickiego Buenos Aires, który wraz z Wydziałem Nauk Społecznych przekształca stowarzyszenia sąsiedzkie, związki zawodowe, uniwersytety, spółdzielnie, stołówki, jednostki penitencjarne i przedsiębiorstwa w „mały Asyż”, czyli miejsca spotkań między różnymi osobami zaangażowanymi społecznie. Kolejny uczestnik to Henry Totin z Beninu, który wraz ze stowarzyszeniem Javev uczynił hiacynt wodny lub togblé – zasobem ekonomicznym dla rolników z doliny Ouémé. Ponadto Maryam, działaczka na rzecz praw kobiet, która uciekła z Afganistanu przed rządami talibów dzięki sieci kontaktów stworzonej przez „Ekonomię Franciszka”.
Niemożliwe jest streszczenie kalejdoskopu opowieści i historii, na których opiera się dwanaście punktów „Paktu”. Niektóre zupełnie nowe, takie jak „Folwark Franciszka”, wymyślony przez Mateusza Ciasnochę, rolnika z północnej Polski, który w procesie wywołanym przez papieża znalazł sposób na połączenie rolnictwa i sprawiedliwości. „Jaki sposób? Szacunek dla pól i tych, którzy je uprawiają. Teraz założyliśmy nowy biznes w Nigerii, aby wspierać produkcję rodzinną w pięciu wioskach w rejonie Ibadan” – powiedział. Inne przedsięwzięcia są starsze. Na przykład Wspólnota Pokoju San José de Apartadó ma dwadzieścia pięć lat. «Została ona założona 23 marca 1997 roku, kiedy nikt nie mówił o gospodarce w obiegu zamkniętym i o zrównoważonych uprawach. My też niewiele o tym wiedzieliśmy. To wszystko wydarzyło się z powodu chiripa».
José Roviro powtórzył to słowo kilka razy. «Oznacza ono szczęście lub opatrzność” – wyjaśnia. Wspólnota, utworzona przez grupę rolników wysiedlonych w wyniku konfliktu kolumbijskiego, postanowiła powiedzieć „nie” przemocy. „Ponieważ doświadczyliśmy jej na własnej skórze – dodał Sayda Arteaga – postanowiliśmy, że innych nie będziemy krzywdzić».

Są też małe i duże przykłady innej możliwej gospodarki, w którą wierzą młodzi z „Ekonomii Franciszka”, a niektórzy z nich «podczas szczególnie jasnych poranków, dostrzegli początek ziemi obiecanej». Jak długo trzeba kroczyć, aby do niej dotrzeć? Za długo, twierdzą sceptycy, często nie do końca bezinteresowni. Ludzie tego „Paktu” nie dbają o to i teraz kontynuują podróż wraz z rozpoczęciem „Ekonomii Franciszka 2.0”. Są oni jak prorocy: mieszkają w nocy – jak strażnik z fragmentu Księgi Izajasza. Nie mają odpowiedzi dla udręczonych przechodniów, którzy pytają, ile pozostało do wschodu słońca, a jednak ich słuchają. Są to kobiety i mężczyźni nocnego dialogu. Uważają oni, że «nie ma piękniejszej jutrzenki niż ta, która zaskakuje nas w towarzystwie proroków» — co rozbrzmiewało z mocą ze sceny Asyżu.
Lucia Capuzzi
Źródło: Papież Franciszek podpisuje „pakt” z młodymi: „Nowa gospodarka nie jest utopią” (edc-online.org)
Przemówienie Papieża Franciszka: Wizyta Ojca Świętego Franciszka w Asyżu z okazji wydarzenia „Ekonomia Franciszka” (24 września 2022) (vatican.va)
Credits Foto: Sala Stampa Vaticana