Pierwsze dwa czytania, z Księgi Przysłów i z Listu św. Pawła do Efezjan, przekazują nam bardzo ważne wezwanie: wezwanie do mądrości.
Współczesny człowiek codziennie otrzymuje wielką liczbę informacji. Przekazane poprzez Internet, radio i telewizję, drogą satelitarną, docierają one do wszystkich, niezależnie od tego, czy ktoś mieszka w Europie, w Australii, w wielkim mieście czy na wsi. Przez to przeciętny obywatel Polski jak też Europy i świata, wie dzisiaj dużo więcej o wszystkim, począwszy od polityki po sport, niż podobny obywatel pięćdziesiąt lat temu. To zjawisko można uznać za pozytywne. Chociaż człowiek nie jest stworzony, aby stać się bankiem informacji, cieszy fakt, że w pewnym sensie jest dzisiaj lepiej poinformowany niż kiedyś.
Wiedza jednak zawiera pewne niebezpieczeństwo, jeśli nie towarzyszy jej mądrość. Przyzwyczajony do przyjmowania wielu informacji o charakterze technicznym jako prawdziwych, współczesny człowiek może z czasem przyzwyczaić się do przyjmowania każdej wiadomości jako prawdziwej, odzwyczajając się od samodzielnego, krytycznego myślenia. Dobrze wie, jak się robi to czy tamto, ale nieraz ma trudności w dokonaniu refleksji, czy słusznie jest robić to lub tamto. Wie na przykład, jak klonować człowieka, ale ma trudności, aby rozumieć, że to, co jest możliwe, nie zawsze jest dobre. Ma również trudności, by zrozumieć, jak czynić sobie ziemię poddaną, a nie zniszczoną, jak budować dobrą relację zamiast kłótni, a nawet jak rozpoznać sens własnego życia.
Taki człowiek, intensywnie informowany a mało mądry, jest bardzo podatny na manipulowanie. Może nawet nie zdawać sobie sprawy, że ktoś przez sposób informowania kieruje jego myśleniem.
Współczesny człowiek oprócz wiedzy bardzo potrzebuje mądrości. Ale jak zdobywać mądrość? Aby zdobywać mądrość człowiek musi spełnić dwa warunki:
1. być przyzwyczajonym do samodzielnego myślenia. Jeśli ktoś powtarza jako swoje to, co słyszał w radiu, w telewizji lub znalazł w Internecie, nie ma zbyt wielu szans, aby posiąść mądrość. Mądrość jest ściśle związana z krytycznym myśleniem.
2. żyć w jedności z Duchem Świętym, bo mądrość jest myśleniem człowieka myślami Boga, spojrzeniem człowieka oczami Boga. Dlatego mądrość jest darem Ducha Świętego. Jest kilka dróg, które prowadzą do mądrości poprzez jedność z Duchem Świętym.
Pierwszą jest modlitwa. Mówi o tym Jezus: „Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą” (Łk 11, 13). Aby posiąść mądrość trzeba więc prosić o nią Boga.
Drugą jest miłość. Jezus powiedział: „Kto Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie” (J 14, 21). Jezus podarowuje swoje światło temu, kto Go miłuje. Rzeczywiście, kiedy staramy się miłować Boga i bliźnich, otrzymujemy światło. Tym światłem jest mądrość.
Trzecią drogą jest dobrze przeżyte cierpienie. Kiedy spotykamy cierpienie i przyjmujemy je, rozpoznając w nim oblicze Jezusa ukrzyżowanego i opuszczonego, a przestając myśleć o sobie, w następnej chwili wykonujemy dobrze naszą pracę, służymy bliźniemu, modlimy się, wtedy jakby dzięki boskiej alchemii cierpienie znika, ciemność przemienia się w światło. Na miejscu Jezusa opuszczonego pojawia się w nas Zmartwychwstały wraz z darami Ducha Świętego: radością, pokojem i mądrością.
Czwartą jest jedność. Posiadamy mądrość wtedy, kiedy żyjemy zjednoczeni z braćmi w miłości Chrystusowej. Jezus obiecał: „Gdzie dwaj lub trzej są zjednoczeni w Moje imię – a On jest miłością – tam jestem pośród nich” (Mt 18, 20). Jezus Zmartwychwstały jest wtedy pośród nich i rozlewa dary Ducha, wśród nich mądrość.
Aby pomóc nam we wzrastaniu w tak potrzebnej dzisiaj mądrości, Bóg dał nam wzór do naśladowania. Tym wzorem jest Maryja. Maryja została nazwana Stolicą Mądrości. Powodem tego nie było jednak to, że miała wielką wiedzę lub głosiła wielkie nauki. Maryja jest Stolicą Mądrości, bo wydała na świat Chrystusa, wcieloną Mądrość Przedwieczną. Naśladując Maryję również i my możemy podarować światu Jezusa obecnego w nas i między nami. To będzie nasz najlepszy wkład w dzieło odnowy naszego środowiska, Kościoła i świata.
ks. Roberto