Komu podarować ten cenny skarb?

 
W listopadzie rozpoczęliśmy przygotowania do akcji „Usunięto Jezusa 2024”. Uczestniczyli w niej dorośli, młodzież i dzieci, osoby z północy i z południa Polski (Czaplinek, Psie Głowy, Katowice, Kraków, Zabrze, Wola Filipowska, Ruda Śląska, Wyry, Rybnik, Żory).

Wszystko zaczęło się od pracy Tomka, który własnoręcznie przygotował kilkadziesiąt drewnianych plasterków z sosny i brzozy jako żłóbki dla Dzieciątka Jezus. Następnie pachnąca lasem paczka trafiła z Czaplinka do Krakowa. Tutaj pojawiła się kolejna opatrzność dzięki Marcinowi i Karolinie, którzy pokryli koszty przesyłki kurierskiej, chcąc w ten sposób mieć swój udział w akcji.

W tym samym czasie, w Krakowie Ania rozpoczęła produkcję gipsowych figurek Dzieciątka Jezus. Następnie dołączyła do niej Małgosia w Zabrzu. Efektem ich pracy było ponad 200 małych, białych bobasów. Basia i Joasia zadbały o sianko, teksty rozważania Chiary Lubich „Usunięto Jezusa”, kolorowe kokardki i ozdobną folię.

Kiedy wszystko było gotowe, zaprosiliśmy chętne osoby do spotkania i kontynuowania naszej akcji. Przyszło kilka osób ze wspólnoty krakowskiej oraz dzieci – Marysia i Stasiu. Razem pakowaliśmy figurki Jezusa i zastanawialiśmy się, gdzie i komu w tym roku podarować ten cenny skarb?

Drugie spotkanie wokół akcji „Usunięto Jezusa” odbyło się w Katowicach: tam również dzieci, młodzież i dorosłych połączyła wspólna praca, która wniosła dużo radości i cennych, międzypokoleniowych rozmów.

Pod czujnym okiem Janka Dzieciątko Jezus było podarowane w różnych parafiach: Św. Pawła w Rudzie Śląskiej, Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wyrach, Miłosierdzia Bożego w Żorach, Św. Wawrzyńca w Ligockiej Kuźni, Najświętszych Imion Jezusa i Maryi oraz w Parafii Mariackiej w Katowicach. W jednej z nich ksiądz proboszcz Krzysztof wręczył figurki dzieciom, które uczestniczyły we Mszach Świętych roratnich.

Kilka osób podarowało je w miejscu pracy i w naturalny sposób nawiązały się rozmowy na temat istoty świąt Bożego Narodzenia. Okazało się, że myśl Chiary, która zrodziła się w 1997 roku podczas jej pobytu w Szwajcarii w okresie przedświątecznym, jest nadal aktualna… Napisała wtedy: „ten bogaty świat «przywłaszczył sobie» Boże Narodzenie i otaczający je splendor, ale wyparł się Jezusa! (…) Skupia się na świętach Bożego Narodzenia, licząc na najlepsze dochody w roku, ale wcale nie myśli o Jezusie”.

Jedna osoba tak opisała swoje wrażenia: „dwie figurki podarowałam znajomym z pracy – obie wierzące. Jedna osoba w podeszłym wieku, a druga w wieku około 30 lat. Odbiór był bardzo dobry, mogłam trochę opowiedzieć o Ruchu Focolari i o akcji «Usunięto Jezusa» organizowanej co roku. Cieszę się, że mogłam zostawić małą cząstkę Miłości w środowisku, w którym nie zawsze jest łatwo… Dzieciątko trafiło także do moich przyjaciół, którzy mają ogromne serca i zawsze są otwarci na pomoc”.

Dzięki zebranym funduszom chcemy pomóc dzieciom imigrantów z Wenezueli oraz dzieciom z Ziemi Świętej.

Regulamin(500)