
Panie Profesorze, jak zrodziła się w Chiarze Lubich idea utworzenia uniwersytetu?
Idea ta – co potwierdził w 2008 roku podczas inauguracji Uniwersytetu ojciec kapucyn Casimiro Bonetti, który towarzyszył Chiarze w latach czterdziestych XX w. – była obecna w Ruchu od samego jego początku. Jest ona w DNA charyzmatu jedności, ponieważ jest to charyzmat, w którym zawarta jest kultura: konkretna wizja człowieka i świata. Instytut powstał na początku lat 90. wraz z powstaniem Szkoły Abbà, którą założyła Chiara, aby zbadać kulturową wartość charyzmatu, który zrodził się z pełnego światła doświadczenia Raju’49.
Kiedy się narodził i jak się rozwijał?
Pierwszym etapem powstania Uniwersytetu było utworzenie Wyższego Instytutu Kultury skierowanego do genów (młodzieży Ruchu Focolari). Został on zainaugurowany 15 sierpnia 2001 r. przez Chiarę Lubich, która w swoim przemówieniu zawarła jego magna carta. W 2005 r., uwzględniając sukces Instytutu i na prośbę przedstawicieli kultury, m.in. Stefano Zamagniego, przewodniczącego Papieskiej Akademii Nauk Społecznych – zaczęto myśleć o założeniu prawdziwego Instytutu Uniwersyteckiego, ale z oryginalnym programem, zgodnym z założeniami charyzmatu. Został on zatwierdzony przez Stolicę Apostolską 7 grudnia 2007 r.
Jaki jest jego związek ze Stolicą Apostolską?

Jak to się zmieniło na przestrzeni lat?
Uniwersytet Sophia narodził się i rozwijał, opierając się na trzech aspektach: nauczania i badań na poziomie akademickim; doświadczeń kształtujących nauczycieli i uczniów wszystkich kultur w życiu wspólnotowym; związku z konkretnymi przejawami wcielenia wartości zawartych w charyzmacie jedności w różnych obszarach życia społecznego, politycznego i gospodarczego.
W tych wszystkich aspektach poczyniono gigantyczne kroki. Wystarczy powiedzieć na przykład, że zaczęliśmy od jednego kierunku studiów, a teraz są cztery: oryginalny program „kultury jedności” rozkwitł w teologii i filozofii, ekonomii i polityce, edukacji, dialogu i komunikacji.
Czym jest dziś Sophia?
Ważnym potwierdzeniem, pewną nadzieja, strategiczną inwestycją. Potwierdzeniem wartości i aktualności intuicji Chiary. Nadzieją, że poszukiwanie nowego kulturowego paradygmatu, którego domaga się czas epokowej przemiany, nie jest utopią. Inwestycją promującą z powagą i wizją rozwój, nie tylko kulturowy, charyzmatu jedności i jego historycznego wpływu ”.
Do tej pory na czele stał dziekan, dziś jest rektor. Co to oznacza dla uniwersytetu?
Fakt, że watykańska dykasteria studiów i nasz uniwersytet chcieli tego, podkreśla wagę poczynionych postępów i jest uznaniem dostępu Instytutu do statusu uniwersytetu. Można także dostrzec echo tego, co papież Franciszek powiedział nam podczas audiencji 14 listopada: „Cieszę się z drogi, którą przebyliście w ciągu tych dwunastu lat życia. Odwagi! Podróż dopiero się rozpoczęła”.
Lorenzo Russo