Co mówi nam betlejemska szopka?

 
HOMILIA NA ŚWIĘTO OBJAWIENIA PAŃSKIEGO

Święto Objawienia Pańskiego wieńczy okres Bożego Narodzenia.

Do śpiewających aniołów i radujących się pasterzy dołączają królowie z pokłonem, przynosząc cenne dary.

Aniołowie śpiewając: „Chwała Bogu na wysokości” głoszą, że to Dziecko pochodzi z Nieba.

Krajobraz wiejski, stajenka, radujący się pasterze – to znaki, że Bóg stał się zwykłym człowiekiem.

Królowie, którzy przyszli z daleka, aby oddać Mu pokłon i przekazać dary, świadczą, że to Dziecko jest królem posłanym na ziemię, aby budować królestwo Boże.

Aniołowie, pasterze i królowie zgromadzeni wokół Jezusa razem z Maryją i Józefem wyrażają wdzięczność Bogu, że stał się jednym z nas.

Patrząc na szopkę, która dzisiaj staje się kompletna, zadaję sobie pytanie: czy w mojej duszy, w mojej rodzinie, w mojej wspólnocie panuje atmosfera wdzięczności podobna do tej, która była wśród osób zgromadzonych w szopce?

Czy ja, podobnie jak aniołowie, pasterze i królowie jestem człowiekiem wdzięcznym?

Każdy z nas otrzymał od Boga ogromne dary.

Pierwszy – to dar życia. Każdy z nas narodził się jako człowiek wolny i inteligentny, zdolny do sterowania swoją codziennością i do kształtowania świata, w którym się znajduje.

To ogromny dar.

Drugi dar, równie ważny, to dar wiary. Zostaliśmy ochrzczeni w Kościele Katolickim, wierzymy, że  Chrystus nas zbawił , że dążymy do Nieba, że nasze życie ma wielki sens i wiemy, jak powinniśmy żyć.

Inne dary to zdrowie, rodzina, praca, wolna ojczyzna, dach nad głową, pokarm na talerzu; a jeszcze takie dodatki jak telewizor, komputer, samochód…… Czy jestem za to wszystko Bogu wdzięczny? Czy jestem wdzięczny moim bliźnim?

Czy widzę dobro, które od nich otrzymuję, czy też może z czasem to dobro stało się dla mnie oczywiste jako coś, co mi się należy?

A może moje oczekiwania wobec Boga i bliźnich są wygórowane do tego stopnia, że stale wydają mi się niespełnione i dlatego narzekam?

A jeśli rzeczywiście jestem wdzięczny, to jak wyrażam swoją wdzięczność Bogu?

Czy staram się żyć według woli Bożej? Czy modlę się, aby przede wszystkim podziękować Bogu za to, co otrzymałem, czy tylko w tym celu, aby przedstawiać Mu następne prośby?

A jak wyrażam wdzięczność wobec bliźnich? Czy tylko uśmiechem i słowem, czy też staram się to robić w sposób bardziej konkretny, podejmując to, co więcej kosztuje, ale bliźniemu bardziej się przyda?

Gdy patrzy się na szopkę, rodzi się jeszcze jedna myśl: czy każdy z nas, każda nasza wspólnota nie powinna być żywą szopką, która objawia Boga ludziom, których spotykamy?

Szopka betlejemska stawia pytania i wyzwania.

Nie bójmy się ich podejmować.

Aby je realizować, wystarczy starać się miłować Boga, ludzi i siebie nawzajem.

Wtedy każdy, kto spotyka taką wspólnotę, taką rodzinę lub takiego człowieka, będzie mógł przeżywać ponownie Objawienie Pańskie, bo św. Jan Apostoł pisze: „Kto trwa w miłości, trwa w Bogu i Bóg w nim”.

Piękne są światełka ozdabiające w okresie Bożego Narodzenia wiele domów. Niedługo jednak zgasną, także ze względu na cenę prądu.

Czy jednak światło naszej wiary i wdzięczności oraz ciepło naszej miłości nie powinno nadal świecić i promieniować?

Wtedy Boże Narodzenie i Objawienie Pańskie trwać będą przez cały rok.

                                                       ks. Roberto Saltini

Regulamin(500)