Jedność, to przyszłość

 
HOMILIA NA II NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ

Rozpoczynamy Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Jest to bardzo ważne wydarzenie, bo jedność, to największa potrzeba naszych czasów. Od niej zależy wiarygodność chrześcijaństwa i przyszłość świata. Jezus pozostawił nam jedność jako testament, modląc się o nią: „Ojcze, aby wszyscy byli jedno”. Pokazał również drogę prowadzącą do jedności, dając nam przykazanie, które określił jako nowe i swoje: „Miłujcie się wzajemnie tak, jak Ja was umiłowałem”. Powiedział, że właśnie miłość wzajemna jest wizytówką chrześcijan; „Po tym poznają, że jesteście uczniami moimi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie”. Pierwsi chrześcijanie bardzo się starali to realizować. Ich wspólnoty były do tak zjednoczone, że nawet poganie byli pod wrażeniem i mówili: „Patrzcie jak oni się miłują i są gotowi oddać życie jedni za drugich”.

Co pozostało dzisiaj z tego wszystkiego? Co się stało z testamentem Jezusa? Z biegiem wieków Kościół musiał angażować się w obronę prawd wiary, zagrożonych przez wiele herezji. Ostra obrona prawdy wzięła czasem górę nad duchem braterskiego dialogu, a z drugiej strony nieugięta afirmacja błędów nad posłuszeństwem doprowadziły do pierwszych, a potem kolejnych rozłamów. Dzisiaj na świecie zamiast jednego Kościoła Chrystusowego istnieje ponad 400 Kościołów i wspólnot chrześcijańskich. Świat, który na nas patrzy, już nie mówi: „Patrzcie, jak oni wzajemnie się miłują”, lecz raczej: „Patrzcie, jak oni są podzieleni między sobą”.

Również z tego powodu, w świecie rozpowszechniają się rozmaite ideologie, inne religie oraz ateizm. Jeśli my, chrześcijanie stajemy się niewiarygodnymi, to ludzie szukają prawdy gdzie indziej. W tej sytuacji można myśleć w ten sposób: „A cóż ja mogę zrobić? Sprawa jedności chrześcijan, to sprawa zwierzchników Kościołów, a nie moja”. Niezupełnie. Ja też jestem chrześcijaninem, powołanym, aby budować jedność.

Warto zadać sobie kilka pytań: Czy modlę się o jedność chrześcijan? Czy podczas tygodnia modlitwy o jedność chrześcijan uczestniczę w nabożeństwach ekumenicznych, które są okazją, aby poznać chrześcijan z innych kościołów? Jaki jest mój sposób patrzenia na chrześcijan innych Kościołów? Czy widzę ich jako braci, których trzeba miłować, czy raczej jako heretyków, przed którymi trzeba się bronić? Ten tydzień jest również okazją, by sprawdzić czy buduję jedność tam gdzie żyje, w moim środowisku, w rodzinie, w sąsiedztwie, w miejscu pracy, w parafii. Wszędzie przecież spotykam swoich braci. Czy raczej tu i tam wokół mnie wybuchają lub trwają nieporozumienia i kłótnie lub panuje obojętność, a ja na to patrzę bezczynnie? Czy podczas Mszy Świętej jestem w stanie szczerze przekazać wszystkim uczestnikom znak pokoju?

Tydzień modlitw o Jedność Chrześcijan jest bardzo konkretnym wezwaniem każdego i każdej z nas do jedności. Jest on wezwaniem, by zacząć patrzeć na ludzi wokół nas jak na krewnych. Czy to dziwne? Kim są krewni? Krewni, to ci, w których ciele krąży ta sama krew. Wszyscy jako chrześcijanie jesteśmy krewnymi, bo łączy nas krew Chrystusa. Wszyscy, bowiem, przez chrzest staliśmy się członkami Mistycznego ciała Chrystusa, którym jest Kościół. Aby nasze ciało było zdrowe, krew musi w nim krążyć. Tak samo w ciele Chrystusa. Również w nim krew musi krążyć. Krwią ciała Chrystusa jest miłość. Kościół będzie żywy i zdrowy, jeśli miłość Chrystusa, podarowana każdemu z nas przez Eucharystię będzie przekazywana dalej drugiemu człowiekowi i krążyć między nami wszystkimi. Tylko w ten sposób Kościół może żyć i spełniać swoją misję, być przykładem dla świata i ewangelizować go. Chrześcijaństwo, to życie w miłości wzajemnej. Kiedy nie żyjemy w miłości wzajemnej, my chrześcijanie nie jesteśmy sobą i nie spełniamy naszej misji. Starajmy się o tym pamiętać. Patrzmy na siebie nawzajem jak na krewnych. Kiedy są rozbieżności interesów, kiedy mają miejsce jakieś przykre wydarzenia, rozmawiajmy o tym w duchu otwartości, dialogu, słuchania i rozumienia racji drugiego, gotowi przeprosić lub przebaczyć. Wtedy trudności nie będą nas dzielić.

Kiedy budujemy jedność w naszych środowiskach, w przeróżnych sytuacjach codziennego życia, wtedy dajemy swój mały, ale niezastąpiony wkład, aby jedność Chrześcijan rozwijała się również na szeroką skalę – między Kościołami. Wówczas już teraz żyjemy nową kulturą, kulturą dialogu, sprawiedliwości, pokoju i przygotowujemy lepszy świat dla przyszłych pokoleń.

Ks. Roberto

Regulamin(500)