Wszedłeś w moje życie…

 
W dniach 9-11 grudnia 2022 roku odbyły się w Krakowie rekolekcje adwentowe dla młodych (18-35 lat) zatytułowane „Wszedłeś w moje życie bardziej niż powietrze w moje płuca”. Ich uczestnicy podzielili się swoimi wrażeniami.

Ten cytat z rozważania Chiary Lubich pt. „Wdzięczność” [1] towarzyszył nam podczas całego spotkania, które poprowadził ks. Piotr Dziuk z diecezji przemyskiej. Jan Chrzciciel był patronem tych trzech dni, w których zatrzymaliśmy się, aby dobrze przygotować się do nadchodzących świąt Bożego Narodzenia i na nowo odkryć Boga obecnego w głębi naszego serca, w Słowie Bożym, w Eucharystii, w Kościele, w bliźnich i pomiędzy nami.

Aby lepiej przeżyć czas rekolekcji i aby ich owoce zostawiły trwały ślad w naszych sercach, pomyśleliśmy, że powinniśmy otoczyć się modlitwą. Z tego względu zachęciliśmy każdego z uczestników do modlitwy indywidualnej w intencji spotkania, a osoby chętne włączyły się do odmawiania 9-dniowej nowenny polegającej na codziennym odmówieniu jednej dziesiątki Różańca.

Już od pierwszych chwil pobytu w Centrum Jedności na ul. Łanowej czuliśmy się jak u siebie w domu, a każdy został zaproszony do budowania rekolekcji, nawet jeśli po raz pierwszy uczestniczył w takim spotkaniu. Dodatkowo, aby wyczulić nasze serca na konkretną miłość, każdy wylosował osobę, dla której przez całe spotkanie starał się być „aniołem stróżem”.

Nasz pierwszy rekolekcyjny posiłek – piątkowa kolacja – składał się… z chleba i miodu (szarańczy nie było!), aby choć trochę wczuć się w życie Jana Chrzciciela.

Jeśli chodzi o program, poznawaliśmy lub na nowo odkrywaliśmy różne formy modlitwy (godzinki, liturgia godzin, adoracja, lectio divina czy Różaniec z dopowiedzeniami), słuchaliśmy konferencji ks. Piotra zainspirowanych postacią Jana Chrzciciela, a także dzieliliśmy się doświadczeniami. Ważnym momentem była codzienna Msza Święta oraz możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania w sobotni wieczór. Mimo dosyć intensywnego programu duchowego, nie zabrakło czasu na wspólny trening sportowy, ćwiczenia teatralne oraz – rzecz jasna – długie rozmowy, podczas których uczyliśmy się wzajemnego słuchania i podchodzenia do pomysłów drugiego z szacunkiem.

Z rekolekcji wyjechaliśmy z przekonaniem, że życie w grzechu sprawia, iż nie widzimy Jezusa i nie umiemy Go przyjąć. Podobnie jak Herod, w którego życie Jezus wszedł, ale nie został przyjęty ani rozpoznany jako Mesjasz, bo niemoralny władca zatracił zdolność widzenia. Chcemy dbać o czystość naszych serc poprzez ciągłe zanurzanie się w Bogu, powracanie do Niego i zapraszanie Go do naszych spraw. Kościół daje nam wiele narzędzi, pomagających w nieustannym nawracaniu się do jedności z Bogiem i ludźmi.

Wdzięczni za ten czas, przedstawiamy kilka wrażeń uczestników:

„Rekolekcje były dla mnie szczególnym momentem zakorzenienia się w Bogu i ponownego odkrycia, że to Jego wybrałem jako Ideał mojego życia. W trakcie adoracji zrozumiałem, że to On powołuje mnie do bycia prawdziwym apostołem jedności, mimo trudów i wyrzeczeń, z jakimi to się wiąże. Ponadto ważna była wspólna Msza Święta z krakowską wspólnotą Dzieła, która uświadomiła mi, że w naszej Świętej Podróży naprawdę idziemy razem, mimo różnicy wieku”.

„Po rekolekcjach poczułam wewnętrzne przynaglenie, aby bardziej skoncentrować się na moim życiu duchowym. Na nowo zrozumiałam, że bez mojej jedności z Bogiem, nie mogę budować jedności z osobami z mojego środowiska”.

„Szczególnie zainteresowała mnie konferencja ks. Piotra dotycząca sakramentu pokuty i pojednania. Mimo pewnych obaw przystąpiłem po jej wysłuchaniu do spowiedzi, która pozwoliła mi spojrzeć na moje życie z innej perspektywy”.

Oprac. AS

[1] Chiara Lubich, Klucz do jedności, Księgarnia św. Jacka, Katowice 1989, s. 48-49.
Tekst rozważania Chiary Lubich pt. „Wdzięczność”

Regulamin(500)