Wzór wciąż aktualny

 
NIEDZIELA ŚWIĘTEJ RODZINY

Niedziela Świętej Rodziny jest dobrą okazją, aby pomyśleć o wartościach, które Rodzina z Nazaretu może przekazać współczesnej rodzinie.

Rodzina żyje dzisiaj w trudnych warunkach. Często oboje rodzice muszą pracować zawodowo, aby ją utrzymać. Po pracy wracają do domu zmęczeni. Nie mają wystarczająco czasu ani dla siebie, ani dla dzieci, ani dla spraw domowych. W tej sytuacji relacje między członkami rodziny słabną. Powstają kryzysy małżeńskie. Pojawiają się problemy z alkoholem. Rodzina się rozpada. Dzieci są nieszczęśliwe. W dużych miastach jest duży procent takich rodzin.

Środowiska laickie, wrogie Kościołowi, korzystają z tej sytuacji, by poddać w wątpliwość wartość małżeństwa i rodziny, a lansować alternatywne wzory współżycia partnerskiego. Rodzina jednak zawsze była i będzie podstawową komórką społeczeństwa. Musi tylko znaleźć odpowiedni styl życia w zmienionych warunkach społecznych.

W czym może jej pomóc Święta Rodzina? Rodzina z Nazaretu żyła owszem w innym kontekście społecznym, ale nie miała mniejszych trudności niż dzisiejsza rodzina.

Aby utrzymać rodzinę, św. Józef musiał też ciężko pracować, i to fizycznie. Rodzinie z Nazaretu również grodził rozpad i to jeszcze przed jej powstaniem, bo Józef nie mógł zrozumieć ciąży Maryi i chciał ją oddalić.

Później nastąpiły narodziny Jezusa w ekstremalnie trudnych warunkach. Jakże upokarzająca musiała być dla Józefa i Maryi sytuacja, że Syn Boży narodził się tam, gdzie rodzą się zwierzęta! Zamach Heroda na życie Jezusa zmusił ich od razu do nagłej i szybkiej ucieczki do Egiptu. Rodzina z Nazaretu żyła od samego początku w bardzo trudnych warunkach.

Czego może dzisiejsza rodzina uczyć się od rodziny z Nazaretu? Po pierwsze: właściwego rozumienia roli ojca, matki i dzieci. Rola ojca współcześnie przeżywa kryzys. Ojcowie, mocno zaangażowani w pracę zawodową, czasem pracujący na dwóch etatach, nie mają ani sił, ani czasu, aby wspierać żonę i pomagać jej w prowadzeniu gospodarstwa domowego. Nie są w stanie dać swego niezastąpionego wkładu w wychowanie dzieci. Tej roli ojca ojcowie mogą się nauczyć od św. Józefa.

Św. Józef jest wzorem szacunku dla żony. Między Józefem i Maryją szacunek był bardzo głęboki. Przez wiele lat potrafili żyć razem pod jednym dachem, szanując plan Boży, który po tak bezpośredniej Bożej interwencji w poczęcie Pana Jezusa wymagał tego, by łono Maryi, które było świątynią, taką mogło pozostać.

Św. Józef to człowiek odważny, konkretny i odpowiedzialny. Tylko jako taki mógł podejmować szybko i skutecznie decyzję przeprowadzenia rodziny z Noworodkiem do Egiptu, pokonując kilkaset kilometrów nieznanej drogi, nie samochodem, jak by to było dzisiaj, lecz na ośle, jak to było wtedy.

Św. Józef to wzór dobrej i uczciwej pracy zawodowej. Praca cieśli była ciężka, a Józef był cenionym fachowcem. Jezus w jego warsztacie uczył się dobrze wykonywać ten zawód.

Józef to mąż, z którym Maryja, jako żona, mogła czuć się bezpieczna, na którym mogła się oprzeć; to ojciec, na którego Jezus mógł patrzeć jako na wzór życia zawodowego i społecznego.

Rola matki to rola serca rodziny. Zarówno mąż jak i dzieci powinni stale czuć w niej serce, które bije dla nich. Dzięki temu oraz dzięki możliwości dłuższego przebywania w domu, matka tworzy atmosferę rodziny.

Czego dzisiejsze kobiety mogą się nauczyć od Maryi? Od Maryi mogą się nauczyć odwagi. Maryja to odważna kobieta. Kiedy zgodziła się na propozycję przedstawioną przez Anioła Gabriela, aby stać się matką Zbawiciela nie za sprawą męża, lecz za sprawą Ducha Świętego, dobrze wiedziała, że groziła jej śmierć przez ukamienowanie, tak jak każdej kobiecie, która zdradziła męża. A jednak zgodziła się. To wielka odwaga.

Od Maryi mogą się uczyć skromności. Kiedy Jezus rozpoczynał swoją publiczną działalność, ludzie dziwili się i mówili: „Czyż nie jest on synem cieśli?”. To wydarzenie świadczy o tym, że Maryja, która od samego początku wiedziała, kim jest Jezus, nie chwaliła się przed innymi tym, że ma takie cudowne dziecko, lecz zachowywała to wszystko w swoim sercu. Było to możliwe, ponieważ Maryja była skromna. Kto nie jest skromny, nie straci żadnej okazji, aby zrobić sobie reklamę.

Od Maryi mogą się uczyć ciszy. Ewangelia pisze, że Maryja zachowywała słowa Jezusa, rozważając je w swoim sercu. Aby to czynić, Maryja musiała pielęgnować ciszę wewnętrzną. Dzisiaj w naszych rodzinach ta cisza wewnętrzna jest często zakłócona przez wielki hałas zewnętrzny. Są domy, w których telewizja gra na okrągło. Nie ma ciszy. Nie ma intymności. W tych domach jest tak, jakby zawsze był obecny ktoś obcy. W tych warunkach trudno jest znaleźć prawdziwy kontakt z Bogiem, trudno nawet spokojnie i uważnie porozmawiać z bliźnimi. Jeśli nauczymy się ograniczać hałas i będziemy włączać TV tylko w odpowiednich sytuacjach, rozmowa z Bogiem i z bliźnimi będzie mogła się rozwijać, a wtedy życie w rodzinie może nabrać innej jakości.

Od Józefa i Maryi współcześni rodzice mogą jeszcze nauczyć się dobrego wychowania dzieci. Kiedy Józef i Maryja znaleźli Jezusa w świątyni jerozolimskiej, mimo że wiedzieli, kim On jest, krótko i zdecydowanie Go upomnieli. Dzisiaj w niektórych rodzinach albo robi się dziecku tak zwane długie kazania, albo też pozwala mu się robić wszystko, co chce. To krótkie upomnienie Maryi było skuteczne, bo po tym wydarzeniu Jezus przez wiele, wiele lat był rodzicom posłuszny, dobrze się czuł i wzrastał w latach, w mądrości i w łasce.

Patrząc na Świętą Rodzinę dzisiejsza rodzina może znaleźć te wartości, które pozwolą jej stać się takim domowym Kościołem, gdzie Jezus jest stale obecny jako światło i źródło siły dla rodziców, a jednocześnie jako przyjaciel i wychowawca dla dzieci. Takie rodziny istnieją. Są to rodziny, w których nie brak trudów i cierpień, w których jednak dzięki miłości wzajemnej między członkami rodziny obecny jest Jezus. Takie rodziny promieniują radością w swoim środowisku, czyniąc go lepszym. Warto je poznać.

Niech to Święto Świętej Rodziny będzie okazją, aby odnowić własną rodzinę. Tego życzę Wam z całego serca na nowy rok.

ks. Roberto

Regulamin(500)