KIM JEST DLA MNIE CHIARA LUBICH?

 
Kontynuujemy cykl artykułów – wspomnień o Chiarze Lubich członków i sympatyków Ruchu Focolari.

Jej wielkość widzę w posłuszeństwie Kościołowi

Pełnia życia w każdej sytuacji, pokój serca wśród największych trudności, poczucie wspólnoty i bliskości nawet w samotności, głęboka ufność w obecność i miłość Boga, radość przepełniająca serce, dostrzeganie sensu we wszystkim, mocna wiara w żywe słowo Boże rodzące owoce w codzienności – można by jeszcze długo wymieniać, jak bardzo charyzmat jedności kształtuje moje życie. Jest to życie, które przyniósł Jezus, a Chiara pomogła mi odkryć głębię Ewangelii. Wprawdzie nigdy nie spotkałem się z założycielką Dzieła Maryi, ale wielokrotnie słuchałem i nadal słucham jej wypowiedzi nagranych lub zarejestrowanych na wideo. Muszę przyznać, że słowa Chiary wprowadzają w moje serce pokój. Słuchając jej, odnoszę wrażenie, że ona potrafiła odnaleźć się w każdej sytuacji. Wynikało to z jej całkowitego zaufania Jezusowi, którego kochała całym sercem. Dla mnie wielkość Chiary wyrażała się w jej całkowitym posłuszeństwie Kościołowi, w poddaniu się papieżowi i biskupom, co potwierdzało autentyczność charyzmatu jedności. Jej życie i słowa stanowią dla mnie mocny impuls, aby budować jedność ze wszystkimi. Nie jest to wprawdzie łatwe, ale duchowość komunii i przykład Chiary oraz ogromnej rzeszy tych, którzy poszli za nią, bardzo mobilizuje, aby iść RAZEM.

Gdy rok temu kończyłem studia w Lublinie, podczas Mszy Świętej odprawionej dla lubelskiej wspólnoty Ruchu Focolari powiedziałem w homilii, że teraz, po dwóch latach bycia z nimi, mam iść dalej, aby nieść Ideał. Próbuję to czynić, czerpiąc pełnymi garściami z duchowości jedności i dzieląc się nią z innymi przez troskę o jedność, rozpoczynanie każdego dnia z pragnieniem miłości, przez obejmowanie Jezusa Opuszczonego i dostrzeganie Go w trudnościach codziennego życia. Przy różnych okazjach dzielę się też z innymi tym, co wniósł charyzmat w moje życie. Obecnie, w dobie pandemii, staram się żyć chwilą obecną, wkładając pełną miłość w to, co robię. Dzięki temu odnajduję pokój serca. Jestem też głęboko przekonany, że charyzmat jedności potrafi odpowiedzieć na wyzwania współczesnego świata, o ile dążenie do jedności będzie wypływać z potrzeby serca, będzie jego spontanicznym odruchem, wyrazem głębokiej wiary w obecność Jezusa pomiędzy nami. Podzielona ludzkość potrzebuje światła, które rozpalone w sercach ludzi z Dzieła, obejmie cały świat. Ludzie bardzo potrzebują bliskości i miłości innych, potrzebują wspólnoty, dlatego duchowość jedności dająca konkretne narzędzia do budowania wspólnoty ze wszystkimi wychodzi naprzeciw oczekiwaniom współczesnego człowieka.

ks. Piotr

Regulamin(500)